czwartek, 22 maja 2008

Pierwszy raz

Jest połowa grudnia 2007 r. Zawsze musi być ten pierwszy raz ;) A w tym wypadku, jest on chyba nawet ważniejszy niż kolejne. Ten akurat był... całkiem, całkiem :D I pewnie dlatego nie wybiliśmy sobie Ślicznej z głowy od początku. A nawet wręcz odwrotnie.

Co do lokalizacji, stanowiła i nadal stanowi ona dla nas jeden z najważniejszych czynników w równaniu końcowego zadowolenia z mieszkania. Szczerze powiedziawszy, oboje nie należymy do osób, które dla 200-metrowego komfortowego apartamentu pod Myślenicami mogłyby przełknąć dojeżdżanie codziennie parędziesiąt kilometrów tam i z powrotem do pracy. To nie dla nas. My chcemy w centrum, nas ciągnie do miasta (chociaż ja w sumie Krakus, a mówią, że miastowych ciągnie na wieś... ale raczej tylko na wakacje). Śliczna jest 3 przystanki tramwajem od Mogilskiego, do miasta można nawet wybrać się na spacer piechotą, nie wspominając o rowerze. Poza tym nie ukrywam, że dzisiejsza dzielnica 3 (oficjalnie nazwana Prądnik Czerwony) to oprócz Wieczystej także Olsza II, czyli moje rodzinne strony. Tak więc, w tej kategorii - duży plus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli chcesz, możesz też skontaktować się z nami pisząc maila na adres: osiedlesliczna@gmail.com.