piątek, 31 października 2008

Brudno i w ogóle tak sobie

Oj, psuje się trochę ostatnio. Zaczynając od "wykopek" wokół naszych bloków od strony kortów tenisowych, co podobno tłumaczy się jako "poprawki przy hydroizolacji" - swoją drogą, jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Chodzą plotki, że ludzie mają już w swoich piwnicach grzybki na ścianach, a od zakończenia budowy nie minął nawet rok...


Ponownie uszkodzone były bramy wjazdowe do podziemnych garaży przy bloku 30A, naprawa zajęła "raptem" 3 tygodnie. Ale bramy już na szczęście działają. Póki co.


Skandalicznie wygląda sprawa czystości części wspólnych naszego osiedla. Na korytarzach, klatkach schodowych chyba nikt nie czyści, w windach po podłodze walają się materiały budowlane, fragmenty styropianu i makulatura reklamowa. Najgorzej jest jednak znowu w podziemnych garażach, gdzie leżą półmetrowe kupy gruzu! W garażu koło bloku 30A jest ich kilka. Piękny obraz dopełniają fruwające kawałki folii położonych na ziemi oryginalnie tuż pod zwisającymi z sufitu "wykwitami" z pianki montażowej (znowu jakieś poprawki?) Naprawdę, nie wiem na co idą pieniądze z płaconych przez nas składek na utrzymanie czystości, ponieważ jej brak jest wręcz skandaliczny. Jeżeli Zarządcy zależy na zadowolonych klientach - właścicielach nieruchomości - a Instalowi na sprzedaży kolejnych mieszkań, naprawdę powinni wziąć się do roboty!